![]() |
|
||||||||||||||||||||||||
Legendarne jachty klasy J. Z chwilą ich pojawienia się zostały uznane za najpiękniejsze jachty jakiekolwiek zbudowano i chyba tak już zostało do tej pory. Budowa tych jachtów przypadła na lata 30-ste ubiegłego wieku. Budowane były do udziału w szalenie prestiżowych regatach America’s Cup oraz na chwałę ich fundatorów. To były bardzo drogie zabawki dla bardzo bogatych ludzi. Wymiary tych jachtów były imponujące. Wyobraźmy sobie taką omegę tylko z gigantycznymi nawisami rufowym (tzw. wyporność zapasowa) i dziobowym (dziób jachtu wślizgiwał się na fale) o długości 40 m, wysokości masztów 50 m (15 pięter), szerokości 6,5 m, zanurzeniu 4,5 m, powierzchnia ożaglowania dochodziła do 1700 m2. Jak ktoś nie ma wyobrażenia to zapraszam do Plaza Tower koło zalewu w Kielcach. Tam zbudowano już jeden z budynków tego kompleksu. No więc taka J-ka odpowiada dokładnie jego wymiarowi. Ołowiany balast wyżył 90 ton i w pewnym momencie był ich przekleństwem bo wojenna gospodarka w latach 40-tych potrzebowała ołowiu a nie jachtów. Zbudowano ich 10 sztuk z tego 6 w USA. Przetrwały do naszych czasów dzięki pasjonatom i sporym pieniądzom (odbudowa Endeavoura w latach 80-tych kosztowała 15 mln $) tylko trzy jachty. Shamrock, Endeavour i Velsheda. A tu co nieco o historii J-ek . Z początkiem lat 2000-ych przypomniano sobie o tych konstrukcjach i zaczęto budować ich wierne repliki. Wręcz zapanowała moda na ich budowę. Doliczyłem się w sumie dziewięciu jachtów klasy J. Shamrock V – 1929, Endeavour – 1934, Velsheda – 1933. I repliki : Ranger – 2003, Hanuman – 2009, Lionheart – 2010, Rainbow – 2012, Topaz – 2015, Svea – 2017. Svea to największa i ponoć najszybsza J-ka. Aluminiowy kadłub o długości 43.6m, zanurzenie 4,85 m, maszt z włókien węglowych o wysokości 53,75m. Z nią to w ogóle ciekawa historia była. Zaprojektował ją w 1937 r. szwedzki konstruktor Thore Holm bo szwedzi planowali odebrać puchar Ameryce ale jednostki nigdy nie zbudowano z powodu wojny. Holm nie przypuszczał, że następne regaty America’s Cup odbędą się dopiero po 21 latach. Po 80-ciu latach holenderski pasjonat skontaktował się z córką Holma czego efektem było znalezienie w schowku pod schodami dokumentacji jachtu a zwłaszcza rysunków wodnic (kształtu) kadłuba. Jacht w 2017 r. zbudowała holenderska stocznia Vitters. Tu krótki film o nim. Ciekawostka. J-ki podczas regat nie mają relingów a załoga nie używa kamizelek asekuracyjnych. Taka tradycja. A tak pływają . No to jest po prostu piękne. Jak by ktoś potrzebował to znalazłem informację, że tygodniowy czarter takiej J-ki to 65000$ za tydzień. Na Bahamach. BTW. Współczesne jachty biorące udział w regatach America’s Cup wyglądają nieco inaczej : jachty America’s Cup Ale za to atmosfera i klimat takiej imprezy raczej są takie same no i te prędkości dochodzące do 40 kn Regaty America’s Cup Brat zauroczony jak i ja J-kami zbudował model Endeavoura z 1934 roku. Jak na załączonych fotkach. Wszystko tu jest robione ręcznie i własnym sumptem. Tylko żagle zostały kupione jako gotowce. Kadłub wykonany jest z lipowych „desek” o milimetrowej grubości. Całość pomalowany jakimiś japońskimi specjalistycznymi farbami modelarskimi. Królewska klepka pokładu to machoń. Dopracowane detale. Model ma 1m wysokości czyli jest to skala 1:50. Budowa takiego modelu to parę miesięcy dłubaniny. Cóż, legenda zobowiązuje. Jacek Tomasik | ![]() | ||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||
![]() | |||||||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||||||